Czasami spotykam się z obawą, że żyjemy w korupcyjnym kraju – wszystko jest ustawione, a dotacje dostają tylko znajomi królika.
Wyobraźcie sobie, że miałem taką sytuację: W 2013 r. zgłosił się do mnie przedsiębiorca, który mówił, że żeby dostać dotację trzeba “posmarować”. Pytam więc: Skąd taka hipoteza? Okazało się, że dwa lata temu pisał wniosek z konsultantem i oprócz kasy za napisanie wniosku, dał mu dodatkowo kilka razy gotówkę dla urzędników. Najwyższa kwota to było 20 tys. zł. Złapałem się za głowę…
Nie wiem co Wy o tym myślicie, ale dla mnie to brzmi to jak sposób wyciągania kasy “na babcię”. Zdrową zasadą po wyborze konsultanta jest zasada ufaj i sprawdzaj. Standardem w firmach doradczych jest wysłanie bądź linku do konkursu oraz dokumentacji do weryfikacji. Jak firma sama tego nie robi, to trzeba poprosić.
A co zrobić, jeśli nie masz czasu na sprawdzenie wniosku? Odpowiedz jest prosta – po prostu nie zabieraj się za to. Jak chcesz coś zrobić dobrze to musisz mieć do tego przestrzeń czasową. Przecież nie walczysz o kilka tysięcy tylko o kilkaset tysięcy, czy kilka milionów.
Faktem jest, że zetknąłem się kilka razy z nieuczciwą politykę przy rozdawaniu środków. Natomiast to były jednostkowe przypadki na kwoty kilkudziesięciu milionów i więcej.
Szczególnie dotkliwie pamiętam jak w 2020 r. złożyliśmy wniosek z funduszy regionalnych województwa kujawsko-pomorskiego. Wniosek dotyczył budowy budynku będącego inkubatorem biznesu dla start-upów. Większość projektów była złożona przez urzędy gminne a bardziej organizacje przez nie powołane.
Złożono wtedy kilkanaście, może 20 kilka projektów. Funduszy wystarczyło na trzy najlepiej ocenione wnioski. Nasz projekt był na 5 miejscu na liście rankingowej. Marszałek zwiększył środki i czwarty projekt też dostał dotację. Tak czuję, że gdyby nasz projekt był związany z polityką to też mógłby dostać kasę, ale skoczyło się inaczej…
Miałem dwa takie przypadki, w których widziałem wpływy polityczne w konkursach na kilkaset projektów. Powiedzmy, że statystycznie to kilka promili. Śmiało stawiam tezę, że taką ilość można uznać za nieistotne odchylenie od normy.
Konkursy dla przedsiębiorców charakteryzują się tym, że mają jasno określone kryteria, punktację, sposób oceny i procedury. Jak widzicie, że coś jest nie tak to zawsze macie możliwość złożenia odwołania do sądu administracyjnego. Niejedną taką sprawę wygraliśmy.
Pracując trochę lat w branży funduszy unijnych poznałem wiele osób. Włączając prezesa PARP czy dyrektora Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych.
I co z tego? Jaką przewagę nam to daje? Żadną.
Nigdy nie przeszłoby mi przez myśl, żeby wykorzystać znajomości w jakiś nieuczciwy sposób. To nie skala. Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie nadstawiał głowy. Zasada w projektach na inwestycje dla przedsiębiorstw jest taka: Jeśli jest dobry wnioskodawca i dobry projekt to powinien otrzymać dofinansowanie.