474939671509140

Dotacje dotacjami, ale rozwój to ludzie… 

Ludzie, z którymi nie trzeba się użerać. Czy tacy w ogóle istnieją? 

Znam mnóstwo firm, które dostały dotacje, zmodernizowały park maszynowy, kupiły ERP-a, postawiły halę. 

I… dalej coś nie grało… 

Dlaczego? 

Bo rozwój to nie tylko sprzęt. Rozwój to przede wszystkim ludzie. Ludzie skalują biznes.  

Coach Bernard, z którym od lat współpracujemy – najlepszy specjalista od ludzi, jakiego znam – kiedyś mi powiedział coś mega zabawnego: 

 
„Panie Andrzeju, jestem w tym miejscu gdzie jestem, bo… chciałem. Po długich latach w korporacji miałem już dosyć użerania się. No, ile można się użerać z tymi ludźmi… Ile można?” 😊  

 
Brzmi znajomo? 

Czy Ty też czasem masz tak, że chcesz po prostu „robić swoje”, a czujesz, że ludzie wokół tylko komplikują sprawy? 

Tymczasem istnieje banalny sposób, żeby się „nie użerać”. 

 
Wystarczy zrekrutować dobrych ludzi i ich dobrze prowadzić. 

 
Trochę zgodnie z tym, co powiedział mi kiedyś Paweł Królak – przedsiębiorca, właściciel sporej firmy szkoleniowej: 

 
„Bycie przedsiębiorcą i prowadzenie firmy to prosta sprawa. Trzeba tylko zrobić jednocześnie kilkadziesiąt rzeczy wystarczająco dobrze. I to w sumie wystarczy”. 😃 

No więc: jak znaleźć dobrych ludzi, żeby nie trzeba się było  z nimi „użerać”? 

To może zabrzmi prosto, ale… trzeba wiedzieć, czego Ty chcesz, czyli w tym przypadku – kogo szukasz

 
Koło na nowo 

A żeby dobrze wiedzieć, kogo szukasz — musisz najpierw określić, jaki jest Twój obecny zespół. Jakie ludzie mają postawy, jak się komunikują, jaki dominuje u nich styl myślenia. Niezwykle istotne jest, jakie nastawienie ludzie mają do swoich obowiązków i zadań, czy są zaangażowani, czy biorą odpowiedzialność za to, co robią, ale także, w jaki sposób nawiązują relacje i współdziałają, a także czy myślą kreatywnie, logicznie, systemowo. To wszystko powinno pasować do Twojego zespołu, sprytnie go uzupełniać… Brzmi trochę skomplikowanie, ale wbrew pozorom nie jest.  

 
Sam tego nie wymyśliłem 

Google zrealizowało duży projekt badawczy — nazwany „Project Aristotle”. Jego wyniki pokazały jasno: nie liczy się CV, nie liczy się Harvard. Najlepsze efekty w firmach były tam, gdzie były zgrane zespoły. A w zgranym zespole liczy się: 

            •         postawa, 

            •         styl komunikacji, 

            •         styl myślenia. 

A tego nie sprawdzisz pytaniem „gdzie się Pan widzi za pięć lat” 😉 

Zatem, zanim zaczniesz rekrutować — warto nazwać kulturę swojej organizacji. Spisać te wszystkie miękkie, ale przecież mega konkretne jej aspekty. 

To jest moment, w którym zaczynasz rekrutować pod zespół. I zespół przestaje być przypadkiem

I jasne — twarde kompetencje też mają znaczenie. Ale ostatecznie to ludzie nadają firmie kierunek, tempo i rozwój —nie maszyny. 

 
Post scriptum 

P.S. – TAK, rekrutujemy dla naszych klientów, ALE… ZAWSZE zaczynamy od sprawdzenia kultury organizacji oraz employer brandingu – to jest u nas MUST HAVE, żeby zrobić dobrze rekrutację.  

Chcesz wiedzieć, jak to ograć u siebie? Masz problem z ludźmi albo z konkretną osobą w zespole? Albo chciałbyś wreszcie zacząć budować zespół grający w tempo do jednej bramki? 

 
Umów się na bezpłatne konsultacje do Julki.  

Podziel się problemem, a ona chętnie wysłucha – bez coachowania, bez oceny. Konkret.   

Pewnie wspólnie znajdziecie rozwiązanie. 

Julia 

605 043 261 

j.dudzinska@funduszeunijne.waw.pl 

Chcesz być
na bieżąco z dotacjami?

Poznać prawdziwe historie
i dowiedzieć się, czego unikać?