Jak sprawdzić, czy zawodnik pasuje do drużyny?
Może to jest oczywista oczywistość – że w firmie SPRZEDAŻ jest najważniejsza.
Nikt z osób zarządzających nie ma, co do tego wątpliwości, ja również, ale…
Przychodzi taki moment, gdy ten BASIC, jakim jest właśnie sprzedaż, jest już w miarę zabezpieczony. Wtedy właśnie rentowność staje się dobrym wskaźnikiem
- Twojej skuteczności.
Oczywiście na rentowność wpływ ma wiele zmiennych. Jedną z nich jest dobrze zgrany zespół. Jego wagi, moim zdaniem, nie da się przecenić.
Jak pewnie wiesz, od jakiegoś czasu idę pod górę właśnie z tematem zespołu, ludzi, HR, rekrutacji. Dlaczego pod górę? Bo nie jest łatwo.
Postawiłem sobie za cel stworzenie nowej rentownej marki. Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie, to całkiem spore wyzwanie managerskie – stworzenie marki od podstaw – całej komunikacji, wyróżników, szukanie swojego błękitnego oceanu…
Co i kto mi w tym pomaga?
Kto pomaga?
Oczywiście Julia 😊 Bez niej to nie miałoby sensu. Robi GENIALNĄ robotę – bo jest naprawdę szczerze zaangażowana i dobrze się czuje w tym, co robi.
Co pomaga?
Zapewne wykształcenie psychologiczne – które przecież nie jest przypadkowe.
To, że jestem obecnie w tym właśnie miejscu to też nie przypadek, między innymi dlatego, że lubię wyzwania i nie boję się ryzyka.
A stworzenie nowej marki to przecież, jak już wspomniałem, duże wyzwanie dla managera.
A tak BTW, widać efekty, powoli wszystko zaczyna układać się w spójną całość.
Czas więc na małą prezentację marki 😀
A Ty, koniecznie daj znać, co myślisz!

Po tym krótkim wstępie, do rzeczy, tutaj masz konkrety.
Masz poczucie, że dziś naprawdę trudno przyciągnąć ludzi do pracy? Nie jesteś w tym sam.
Wielu właścicieli małych i średnich firm produkcyjnych mówi wprost:
„Ciężko jest znaleźć ludzi do pracy, a jak już spełniają kryteria, to coś nie gra.”
„Niby mają dobre CV, doświadczenie, a po sześciu miesiącach coś przestaje klikać…”
To nie tylko Twój problem.
A co na to taka korporacja, jak GOOGLE?
Wyobraź sobie, że Google miało podobny problem, zadając sobie pytanie, co decyduje o jakości i skuteczności zespołu. Google, jak to Google, znalazło odpowiedź.
Przeprowadziło jeden z największych projektów badawczych na temat skuteczności zespołów: Project Aristotle. Zbadano 180 zespołów, szukając wspólnego mianownika dla tych najlepszych.
Zastanawiasz się, jakie były wyniki badania? Co łączyło wszystkie najskuteczniejsze zespoły?
Odpowiedź może Cię zaskoczyć. To nie kompetencje. Nie doświadczenie. Nie osobowość. Tylko jedno: psychologiczne bezpieczeństwo.
Swoboda bycia sobą kluczem do zgranego zespołu
Czym właściwie jest psychologiczne bezpieczeństwo?
To klimat, w którym ludzie:
- mogą mówić otwarcie,
- zadawać pytania bez wstydu,
- przyznać się do błędu – i nie dostać za to „po głowie”.
Dopiero w drugiej kolejności liczą się:
- niezawodność,
- jasność ról,
- sens pracy,
- i realny wpływ.
Może myślisz teraz: No dobrze, a co to ma wspólnego z rekrutacją?
Otóż, wszystko.
Bo żeby zespół naprawdę działał, nowa osoba musi do niego pasować.
I nie chodzi o charakter czy to, czy „się polubimy”.
Chodzi o to, czy taka osoba będzie myśleć i komunikować się w sposób, który wspiera zespół – a nie wprowadza do niego chaos.
Trzy filary drużyny mistrzów
Trzy rzeczy, które warto sprawdzać w czasie rekrutacji, to:
1. Postawa (czyli mindset)
To fundament. Najlepsi pracownicy to ci, którzy:
- biorą odpowiedzialność,
- chcą się uczyć,
- potrafią współpracować,
- są otwarci na feedback.
Bez tego – nawet genialny specjalista może rozwalić zespół.
2. Styl myślenia (czyli, jak ktoś podejmuje decyzje)
Warto sprawdzić czy kandydat:
- myśli samodzielnie,
- radzi sobie z niepewnością,
- analizuje i wyciąga wnioski,
- widzi konsekwencje swoich działań.
3. Styl komunikacji (czyli, czy się dogadamy)
Nie wystarczy, że potencjalny przyszły pracownik „umie mówić”. Ważne jest:
- czy mówi jasno,
- czy słucha,
- czy potrafi rozmawiać konstruktywnie – nawet w konflikcie.
Bo dobry zespół nie działa jak zbiór niezależnych osób. Zbiór osób działa jak zespół dopiero wtedy i tylko wtedy, gdy ludzie się słyszą, rozumieją i potrafią razem działać.
Przykład?
Wyobraź sobie kogoś, kto mówi bardzo emocjonalnie, opowiada zamiast odpowiadać.
A Ty – rzeczowy, szybki, konkretny.
Jeśli nie zsynchronizujecie stylów – będziecie się mijać.
Kiedy się rozumiecie – wtedy zaczyna się zespół.
Co składa się na skuteczną rekrutację?
Czy trzeba do tego testów psychologicznych? Można je robić. Ale nie trzeba.
Czasem wystarczy dobrze poprowadzić rozmowę – i zadać właściwe pytania.
Dobrze sformułowane zadanie, prośba o reakcję na daną sytuację, kilka obserwacji.
To nie rocket science, a daje wynik.
Dobrze zaplanowana rekrutacja to nie tylko zebranie CV.
To:
- zrozumienie, kogo naprawdę potrzebujesz,
- sprawdzenie, jak kandydat myśli i jak się komunikuje,
- ocena postawy – czy ta osoba dźwignie pracę i weźmie odpowiedzialność.
Dlatego na etapie rekrutacji warto testować wspomniane trzy aspekty:
- Postawę
- Styl myślenia
- Styl komunikacji
Bo to właśnie one robią różnicę. Nie od razu, ale w dłuższej perspektywie. A Ty chcesz budować na lata, a nie na chwilę.
Może teraz przypominasz sobie jeden z moich wcześniejszych tekstów dotyczących rekrutacji, gdy pisałem, że w rekrutacji liczy się nie chemia, a matematyka, i myślisz „Przecież to wszystko nic innego niż chemia!”. Tak, zgadzam się. To chemia w ujęciu matematycznym 🙂
Wszystkie wnioski z zadań rekrutacyjnych muszą zostać opisane liczbowo. Tylko liczba zebranych punktów pokaże jednoznacznie i czarno na białym, kto jest najlepszym kandydatem do Twojego zespołu.
I jeszcze jedno.
To nie tylko nasz wymysł. Potwierdzają to najlepsi:
- Google (Project Aristotle):
Bezpieczeństwo psychologiczne = skuteczność zespołu
- John Maxwell:
Ludzie podążają za tymi, którzy się troszczą. Tu ważne są: postawa, relacje, charakter.
- Patrick Lencioni:
Brak zaufania (czyli zła komunikacja) = pierwsza dysfunkcja zespołu
Podsumowując…
Rekrutacja to nie tylko zatrudnienie pracownika.
To budowanie zespołu, w którym jednostki będą działały razem – nie obok siebie.
Jeśli dobierzesz ludzi pod kątem postawy, myślenia i komunikacji – zwiększysz szanse, że będą grać do jednej bramki przez lata.
A to się po prostu opłaca.
Chcesz mieć własną tytułową FC Barcelonę?
Rekrutacja to tylko jeden z naszych tematów w People & Culture. Pogadaj z Julią.
Zrób pierwszy krok. To nic nie kosztuje, a będziesz bliżej rozwiązania problemu.