474939671509140

Jak skorzystam z ulgi, to będzie kontrola z US

Czyli o strachu przed kontrolą i o tym, czy warto działać mimo obaw 

Strach ma wielkie oczy 

 
Ostatnio na spotkaniu z klientem padło pytanie, które powraca co jakiś czas: 
„A czy, jak skorzystam z ulgi podatkowej, to urząd mnie nie skontroluje?” 
 
Pytanie ważne. I zupełnie naturalne. 
 
Prawda jest taka, że… każdy przedsiębiorca – od czasu do czasu – boi się kontroli. Nawet ten, który ma wszystkie papiery poukładane jak w szwajcarskim zegarku. 
 
Ulgi podatkowe budzą dodatkowy niepokój, bo wydają się czymś „ekstra”, czymś, co może przyciągnąć wzrok urzędników. 
 
Ale spójrzmy na to inaczej. 
 
 
Jak się przygotować do skorzystania z ulgi? 

 
Jeśli chcesz mieć spokojną głowę, warto podejść do tematu metodycznie. 
W praktyce oznacza to współpracę z doradcami, którzy dokładnie weryfikują Twoje dokumenty — właśnie w tym obszarze, którego dotyczy ulga

Twój komfort psychiczny wynika ze scedowania obowiązków. To doradcy układają całość, biorą odpowiedzialność za przygotowanie dokumentacji i dopilnowują zgodności ze stanem faktycznym
Jeśli jakiś wydatek budzi wątpliwości — to wymagaj co najmniej informacji od doradcy. Bo warto decyzje podejmować świadomie. Ulgi podatkowe podlegają interpretacji. Niektóre koszty są bezsprzeczne i masz na to dowody w postaci np. raportu z badań, a niektóre… trudno jest odrzucić, ale mogą budzić wątpliwości – i tak ma być. Tak funkcjonują ulgi.  
 
Jednak, jeśli masz profesjonalnego pełnomocnika, to za coś. Przecież bierze pieniądze i coś ze swojej strony gwarantuje. A Ty możesz wymagać pełnej informacji, porządku oraz odpowiedzialności. 

To pozwoli Ci podejść do sprawy ze spokojem, opartym na przekonaniu: „Mam poukładane w tym obszarze, wszystko jest w porządku”. 

Z mojej perspektywy to, że urzędnik od razu weryfikuje wniosek o ulgę podatkową, to najlepsza opcja, jaka może być.  

Jak to? 

Od razu masz informację zwrotną, czy wszystko jest OK, czy coś budzi wątpliwości. W razie czego, urząd może jakiś wydatek z miejsca odrzucić. A Ty nie musisz żyć w poczuciu niepewności.  

A tak z drugiej strony to… czynności kontrolne dotyczą tylko wydatków objętych ulgą, a nie całej działalności.  

Czy naprawdę jesteś gotów zrezygnować ze swoich pieniędzy? 

 
Ulgi podatkowe powstały po to, by wspierać przedsiębiorców — a nie ich straszyć. 
Rezygnując z ulg ze strachu, że „a nuż przyjdzie kontrola”, oddajesz swoje pieniądze na tacy. Nie dajesz sobie nawet najmniejszej szansy na ich odzyskanie

Strach? Może i się pojawi. I ta naturalna emocja jest jak najbardziej OK, bo daje dobrą informację. 

Ale dobrze przygotowany projekt sprawia, że nawet w razie pojawienia się wątpliwości odnośnie do niektórych wydatków, pełnomocnik jest w stanie je uzasadnić

Wyobraź sobie, że jeden z naszych dobrych klientów z decyzją, żeby wystąpić o ulgę, zwlekał dwa lata. Przepadał rok 2018 i 2017, ale klient w końcu dojrzał do podjęcia właściwej decyzji. Teraz wspólnymi siłami występujemy o 800 tys. PLN zwrotu z US. 

Za to, dla innego dobrego klienta, odzyskaliśmy już około 4,3 mln PLN i składamy właśnie kolejny wniosek o ponad 2 mln PLN za lata 2022 i 2023.  

 
P.S. 

To, od czego zacząć? 

Sprawdź na początek, czy w ogóle jest sens korzystać z ulgi. 
To nic nie kosztuje, a zajmie tylko 35–40 minut. 

Napisz do: magdalena@funduszeunijne.waw.pl, a Magda Ci wszystko powie, krok po kroku.  

Chcesz być
na bieżąco z dotacjami?

Poznać prawdziwe historie
i dowiedzieć się, czego unikać?