Jak ugryźć zakup działki?
Choć zazwyczaj firmy dbają o to, by wszelkie nieruchomości kupić wcześniej, to czasami konieczny okazuje się zakup gruntu. Nie jest to częstym przypadkiem w projektach, niemniej zdarza się.
Zakup działki wydaje się być prostą sprawą. Jednak są pewne pułapki, a może raczej szczegóły, o które warto zadbać, żeby uniknąć dramatów.
Dzisiaj opowiem Ci w skrócie o tym, co zrobić, żeby nie stracić na zakupie gruntu.
A jeśli się zastanawiasz jak zakup działki ogłosić w bazie konkurencyjności, to pytanie w punkt i o tym za chwilę… a na razie zaczniemy od podstaw!
Program Rozwoju Obszarów Wiejskich nie pomaga…
Na początek mam dla Ciebie niezbyt pocieszającą wiadomość. Jeśli masz zakład zajmujący się przetwórstwem rolnym, to możesz zapomnieć o zakupie działki. W PROW zakup działki jest, co do zasady, wykluczony. Za to… w funduszach regionalnych czy w PARP jest to możliwe.
Grunt to limity
Pewnie o tym doskonale wiesz, ale nie sposób pominąć podstawowego ograniczenia przy zakupie gruntu.
Na zakup działki, czyli nieruchomości niezabudowanej, możesz przeznaczyć nie więcej niż 10% wartości kosztów kwalifikowalnych.
Co to oznacza w praktyce?
Weźmy na przykład koszt budowy hali. Załóżmy, że będzie to 5 mln PLN. Zakup maszyn to kolejne 5 mln PLN. Razem budżet projektu to 10 mln PLN. To Twoje koszty kwalifikowalne, od których liczysz 10%. Oznacza to, że na zakup działki można przeznaczyć 1 mln PLN.
Łączny budżet wynosi więc 11 mln PLN.
No, dobrze, to proste, ale… pewnie zastanawiasz się, co, jeśli działka kosztuje 2 mln PLN?
Nic bardziej logicznego. W takim przypadku, 1 mln PLN będzie kosztem kwalifikowalnym, natomiast 1 mln PLN będzie stanowił koszt niekwalifikowalny.
Nie tracić gruntu pod nogami…
Zakup działki stanowi konkretny wydatek. Nic dziwnego, że budzi obawy. Niedawno nasz dobry klient zwrócił się do mnie zaniepokojony z taką refleksją:
„Panie Andrzeju – do tej pory mieliśmy koszty związane z projektem, ale nie były one znaczące. Zakup działki to już inna liga. A co, jeśli nie przejdzie? Zostanę z działką?”
Fakt – zakup działki, to często koszt na poziomie sześciu zer 😊
Jeżeli masz spore nadwyżki finansowe, to wiadomo, że działka nie jest złą inwestycją.
A co, jeśli nie masz wolnych tych sześciu zer? Rozwiązanie jest proste, ale ważne, żeby pamiętać o zachowaniu podstawowych zasad negocjacji. Czyli zadbaj o to, by zawsze mieć alternatywę.
Wtedy masz szansę choć trochę poczuć, że możesz dyktować warunki. Wtedy też można, a nawet trzeba, ze sprzedającym interesujący Cię grunt, negocjować nie cenę, a właśnie warunki zakupu.
Jeżeli zawierasz umowę przedwstępną, to warto zastrzec w niej zapis, że kupisz działkę, o ile zostanie Ci przyznana dotacja na projekt, powiedzmy, w ciągu najbliższego roku. Czyli będziesz mieć pewność, że zrealizujesz projekt z dotacją.
Diabeł tkwi w szczegółach
Na koniec przytoczę jeszcze taki mały szczegół. Mimo, że w przypadku zakupu działki, nie musisz zgłaszać swojego zapotrzebowania w ramach bazy konkurencyjności, pewne oficjalne dokumenty są jednak wymagane. Otóż, powinieneś posiadać operat szacunkowy, zawierający porównanie cen okolicznych działek.
Krótko podsumowując
Jeżeli potrzebujesz zbudować zakład i potrzebujesz również gruntu, to grzechem byłoby nie skorzystać z takiej opcji, bo… MOŻNA i WARTO!




