474939671509140

Entliczek pentliczek… Na tego bęc!

Czy możliwa jest w pełni obiektywna ocena wniosków o dofinansowanie z UE? Zbadajmy temat. 

Spotkałem się niedawno z obawą, że wniosek o dotację unijną zostanie oceniony subiektywnie. Cóż mogę rzec… True. Dokładnie tak. Wnioski oceniane są subiektywnie

I co z tym zrobić?  

Przede wszystkim zrozumieć, że to nie koniec świata. A potem…?  
Zaakceptować i tyle! 😊 

Ekspert to też człowiek 

 
Wnioski sprawdzane są przez ekspertów, a eksperci to tylko ludzie. Oceniają wnioski możliwie obiektywnie. A przynajmniej te części wniosku, co do oceny których, otrzymali ścisłe wytyczne. Dotyczą one przyznawania punktów za konkretne aspekty uwzględnione we wniosku. Tu wszystko jest jasne, ale jest też miejsce na subiektywną ocenę…  

Bo, jak ocenić na przykład innowacyjność w projekcie? To już kwestia całkiem subiektywna – prawda? Czy ekspert dał się nam przekonać, że nasze rozwiązanie jest wystarczająco innowacyjne, czy jednak niekoniecznie.  

Co do tej części oceny, trudno dyskutować. Jeśli jednak widzisz, że mimo konkretnych wytycznych co do oceny i regulaminu konkursu, ekspert, który oceniał Twój wniosek, nie przyznał mu punktów, to co? Masz prawo do skorzystania z procedury odwoławczej.  

Ale zanim napiszę o niej więcej, warto, żebyś zapoznał się z pewnymi faktami dotyczącymi oceniania wniosków. 
 

A wiesz, jak ocena wygląda od kuchni? 

Tak się składa, że mamy też takie doświadczenia… 

Jakiś czas temu wygraliśmy kontrakt na ocenę wniosków 2.2 PO IR Transfer Technologii – oceniliśmy kilkanaście projektów. Ot, takie doświadczenie, z drugiej strony. 

Całkiem wnoszące – zobaczyć inni piszą, a sama ocena też ciekawe doświadczenie.  

Mieliśmy nawet mały konflikt interesów. Kolega, Adam, próbował za wszelką cenę ratować projekty wnioskodawców w tym konkursie, chyba takie przyzwyczajenia doradcy 😉  

Zamiast oceniać wnioski, pisał więc do nich z prośbą o poprawienie tego to, a tego, by wniosek spełniał wymogi. Jak się pewnie domyślasz, zajmowało mu to sporo czasu. No więc ja do niego: 

„Adam, oceniaj to, co masz, bo godzinki lecą.” 

Adam dawał jednak każdemu drugą szansę, skrupulatnie poświęcając czas na tworzenie kolejnych pism, wzywających do wprowadzenia zmian we wnioskach. Tak to jest jak się ma za dobre serducho… 

A tak BTW…  

 
To w tym konkursie musieliśmy się powstrzymać od pisania wniosków, bo przecież nie można pisać, a jednocześnie oceniać wniosków…  

Ekspert się pomylił! I co teraz? 

 
Zacznijmy od tego, o czym już było pokrótce – że każdy jest tylko człowiekiem i ma prawo się pomylić. Nawet ekspert oceniający wnioski. Na szczęście błąd eksperta nie zamyka Ci drzwi do dotacji. Żyjemy w UE, co ma swoje minusy jak: 

  • ta cała biurokracja, czasochłonne procedury i przedłużające się procesy,  

ale i plusy

  • gwarancja poczucia bezpieczeństwa i procedury dające możliwość odwołania się od decyzji, praworządność. 

I te plusy właśnie stwarzają szansę dochodzenia swoich praw.  

Jeśli zauważysz, że osoba, która oceniała Twój wniosek, pomyliła się, albo chociaż tak Ci się wydaje, koniecznie zareaguj. Masz do tego prawo i są na to procedury.  

Procedury odwoławcze na ratunek! 

 
Pierwsze, co możesz, i zapewne dobrze, żebyś zrobił, to złożenie protestu.  

Napisz pismo, w którym wymieniasz miejsca, w których, zgodnie z regulaminem konkursu i wytycznymi oceny, powinieneś dostać punkty, a ich nie otrzymałeś.  

Załóżmy, że jednym ze wskaźników było zatrudnienie 2 osób. Twój projekt to pokrywa, natomiast ekspert, oceniając Twój wniosek, najwyraźniej przeoczył ten fakt. Nie dostałeś więc swoich punktów, a przecież wiesz, że powinieneś. Napisz o tym. Wymień wszystkie podobne „przegapione” punkty i czekaj na decyzję.  

W ramach protestu Twój wniosek zostanie ponownie oceniony przez innego eksperta. Dzięki protestowi powinieneś otrzymać brakujące punkty i wrócić do gry. 

Jeśli jednak, mimo złożenia uzasadnionego protestu, nie przyznano Ci należących Ci się punktów, masz też obawę, że ocena nie została przeprowadzona we właściwy sposób to… 

Kolejna szansa to możliwość odwołania się do wyższej instancji. Jest nią sąd administracyjny.  

Bez obaw – normalna procedura, całkiem wygodna dla urzędników. 

Sąd nie zajmuje się przyznawaniem zagubionych punktów, a weryfikacją prawidłowości przeprowadzonej procedury pod kątem zgodności z przepisami i zasadami oceny. Jeśli sąd dopatrzy się nieprawidłowości, to Twój wniosek wraca do urzędu i tam już punkty dostaniesz.  

Jak nie drzwiami, to oknem  

 
Taki mieliśmy przypadek… Dotyczy naszego dobrego klienta – producenta okapów kuchennych, firmy TOFLESZ. Tak na wszelki wypadek złożyliśmy ten sam projekt do dwóch różnych konkursów. Oba programy – 1.3.1 w PARP oraz Kredyt Technologiczny w BGK polegały na wdrożeniu własnej technologii.  

I co?   

BGK odrzucił zupełnie projekt, trochę było przy tym wstydu przed klientem… a PARP? A PARP ten sam wniosek uzyskał pierwsze miejsce na liście rankingowej.  

Faktycznie te oceny mogą być trochę subiektywne, zgadzasz się? 

A tak między nami, to powtarzam synom swoją maksymę:  

„Lepiej mieć szczęście niż go nie mieć.”, a, jak wiadomo, szczęściu trzeba trochę pomagać J 

Podsumowując… 

 
Czy ocena wniosków jest subiektywna? Bez wątpienia tak. 

Czy można coś z tym zrobić? Tu także odpowiedź jest twierdząca. 

Myślę, że najważniejsze to nie dać się zniechęcić i dalej robić swoje. Jeśli wiesz, że coś jest nie tak, masz prawo do złożenia protestu, masz prawo odwołać do kolejnej instancji.  

Zwykła procedura 😊 

I pamiętaj, że urzędnik też człowiek… 

Chcesz być
na bieżąco z dotacjami?

Poznać prawdziwe historie
i dowiedzieć się, czego unikać?